niedziela, 28 października 2012

Maki

Maki prawie na ukończeniu. Denerwują mnie prześwity na czarnym tle. Ale myślę że z daleka mniej je widać. 



















A w międzyczasie....







Tymczasem za oknem poplątanie zimy i jesieni a czerwony nadal na letnich oponach


poniedziałek, 1 października 2012

Jestem nie uciekłam

Cały czas tu jestem. Podglądam. Czasem komentuje.
Aparat odmówił posłuszeństwa w pierwszy dzień urlopu. :( Robótkowo do przodu ale nie aż tak jakbym tego chciała.

Z zakupowych szmatek powstało to:

Wiosna dąży ku końcowi





I zaczęte coś nowego



A to ślad po wakacjach