piątek, 27 stycznia 2012

Zaległości

Odrabiam zaległości ....

Po pierwsze: Motylową Madame przedstawiam - tadaaaa


Po drugie: nieszczęsna prehistoryczna zeberka odkopana niedawno, zakratkowana na ołówkowo.
Zrobiona za wykorzystaniem starych rodzicielskich zapasów nienumerowanej muliny. Niestety żadne sposoby wywabiania ołówka nie działają. No szkoda. A miała być z tego poduszka....


Po trzecie: aktualnie w fazie tworzenia



sobota, 21 stycznia 2012

A w nowym roku...

Głowa skończona. Zdjęcie pojawi się kiedyś, bo ostatnio nie mam serca do aparatu. Chęci to tworzenia kolosów przepadły. Już nawet monochromatycznie mi się nie chce. Może to przez te szarości za oknem. Zresztą przez ostatnie kilkadziesiąt dni niewiele krzyżyków zaistniało. A to w związku moją formalną przeprowadzką do Katowic. Zmiana papierów- okropieństwo. Jeszcze w Jaworznie wszystko w jednym miejscu było a tu.... Szkoda gadać.
Ale za to przygotowałam i wysłałam wymianę walentynkową u Edyty .Mnie się bardzo podoba. Mam nadzieję że osoba obdarowywana się ucieszy. Zdjęcia pojawią się oczywiście 14.02.
W planach na ten rok w mojej głowie powstają maleństwa. Kilka wzorów już wydrukowanych. Z niecierpliwością czekam na więcej wolnego czasu i więcej światła za oknem.