Jestem tu ciągle, czytam, oglądam wasze świąteczne przygotowania. Choć nic nie pisze to tworze. Z powodu awarii mikruska, zdjęcia robie hurtowo alfunią i wkońcu znalazło się trochę więcej odpowiedniego światła i czasu żeby obfocić wszystkie nowości. Karteczki z wymianki u Hanulka dawno wysłane. Do mnie też już dotarły. Ale zgodnie z umową będziemy pokazywać za kilka dni.
Jakieś dwa tygodnie temu zrobiłam świątecznie w domu. Jak to mój "nie mąż" skwitował "gluty nie trzymają się okna". Przeniosłam ostatecznie na drzwi i jest ok.
Prezenty już popakowane, pierwsza tura pierniczków upieczona eksperymentalnie (fajne wyszły i chyba nie doczekają do świąt).
Na tapecie twórczej były bombki cekinowe. Zaczęłam również xxx krajobraz zimowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz