Zapędy wielkanocne obecnie wyczerpane. Jajco skończone. Wróciłam do dziewczynki,a le zaś się okazało że brakuje jednego koloru i trochę dziwnie się wyszywa bo dziury wielkie się robią a nie lubię tak. W krzyżykach idzie powoli, ale za to nadrabiam czytelniczo. Skończyłam czytać dorobek Moniki Szwai. Choć nie w kolejności przedstawionej przez autorkę ale i tak czytało się dobrze. Będzie mi brakowało kolejnych przygód głównych i pobocznych bohaterów.
pięknie sie zapowiada ta dziewczynka:)
OdpowiedzUsuń