środa, 14 lutego 2018

Londyn

Bardzo przyjemnie się krzyżykuje. I wydaje mi się, że niebawem skończę. Kolory trochę za wyraziste, bo tradycyjnie przełożyłam DMC na Ariadnę. W DMC było bardziej pastelowo.
Nie wiem czy wytrwam w postanowieniu 4 miast, bo podoba mi się już coś innego ;)

Sory za foty, ale prosto z telefonu.

2 komentarze: