Foto z połowy miesiąca. Obecnie zostały małe placki do zapełnienia.
Już prawie końcówka ciąży. Z założeń urodzimy w lutym. Lekarz chce docisnąć do 2kg. Dlatego nakaz leżenia.Przytyliśmy, znaczy to wszystko chłopaki, bo mnie nic nie urosło już 17kg.!
No i już prawie koniec przygotowań pokoju dla Minionków. Podłoga przyklejona, meble częściowo poskładane i przytwierdzone do ściany. Ubranka poprane i poskładane do szuflad. Udało mi się jeszcze przed zakazem ruchu zrobić legendę dla tatusia i babć.
A Minionki są Minionkami, bo nadal nic nie ustaliliśmy. Ale zrobiliśmy chłopakom już teraz prezent zawierając umowę na bankowanie komórek macierzystych. Mam nadzieje, że nigdy nie będziemy musieli z nich jednak korzystać.
Pozdrawiam serdecznie. Może kiedyś wrócę do blogowania.