Stworzyłam jak to mama powiedziała choinkę wielkanocną. Chyba wykrakała tą choinką śnieg. Drzewko wielkanocne bardzo mi się podoba. Tylko kurczaki reagują za bardzo na grawitacje i spadają.
Postępy w masce niewielkie. Ale kolory się pokazują. Dobór barw jest super-taki soczysty.
I króliki złożone na szybkiego dla mamy M.na zaczarowanie wiosny.
Kolorowych świąt i ciepła rodzinnego Wam życzę. No i może kreatywności i inspiracji w tworzeniu śnieżnych hozoków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz