Nadrabiam zaległości. Jeden z ufoków skończony. Niedokońca jestem z niego zachwycona bo ma mega prześwity ale z daleka po oprawieniu może nie będzie tak tego widać. Trzeba było robić 3 a nie 2 nitkami. Ale zaczęłam od szarości a ta nitka ładnie zakrywała. Ostatecznie jest zrobione i tak i tak. W niektórych miejscach 3 nitkami. Wiem, że za bardzo tak nie powinno być. Czujne, doświadczone oko znajdzie miejsca z 3 nitkami. Oto makowa panienka.
I etapy powstawania:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz