Maska dostała złotą ramę. Złotą postarzaną. Zawisła już na ścianie.
a teraz tak "skromnie" się przyznam do popełnienia dwóch metryczek na raz w ciągu trzech popołudnio-nocek. Idea powstała w niedzielę popołudniu jak dostałam smsowe zaproszenie na wieczorek zapoznawczy z Szymonem. Szymon ma też 3 letniego brata Filipa. Myślałam że porywam się z motyką na słońce i nie zdążę.Udało się jednak, ale nie chciałabym tego powtarzać.
sobota, 23 listopada 2013
piątek, 15 listopada 2013
Jaworzno po nowemu
Wsadziłam dziś do bagażnika aparat. Oficjalne otwarcie "Rynku od nowa" odbyło się w ubiegłą sobotę. Nie mogłam uczestniczyć. Dziś na spokojnie bez tłumu gapiów popstrykałam sobie. Chociaż nie wiem dlaczego, może lokalna duma się do tego przyczynia, może to aparat tak działa na przechodniów, ale miałam okazję być zaczepiona przez dwóch Jaworznian. Ze starszym Panem wychodzącym z biblioteki całkiem miło mi się rozmawiało. Sama jak sobie to tłumacze mam "podwójne obywatelstwo" i jaworznickie i katowickie. W Jaworznie się urodziłam tu dorastałam, chodziłam do szkoły, w Katowicach mieszkam od przeszło 3 lat i jeździłam tu na studia.Nie umiem określić z którym miastem jestem bardziej związana emocjonalnie. W Jaworznie wiem co gdzie jest, gdzie i u kogo lepiej kupić to czy tamto. Rynek po zmianach wygląda inaczej. Wyłączono tam ruch samochodowy, teraz jest tylko deptak pieszy.
Podoba mi się również bajecznie kolorowa elewacja kamieniczek.Magicznej gry kolorowych światełek porozrzucanych po dużej przestrzeni Rynku nie doczekałam, ziąb zamroził mi paluchy.
Szkoda że nie wpadłam na to by zrobić zdjęcia tego miejsca parę lat temu przed remontem.
Fot. 1 : W tle kolorowe kamieniczki, na pierwszym planie symbol Jaworzna - Drwal. Drugi, znajduje się w innej części miasta. Nie wiem czy przegapiłam, ale zastanawiałam się czy Jegomoście mają już jakieś imiona. Za pomnikiem, drzewo-jawor, kolejny jaworznicki symbol.
fot. 2 : pierwszy plan -chyba oświetlona kaskada wodna, do końca nie umiem sprecyzować bo nie było teraz wody, a w fazie roboty widziałam.
fot3. Biblioteka. Nie do końca pasująca do ostatecznego wizerunku Rynku.
Zastanawiałam się puentując dzisiejszą sesję miasta, czy w tym roku też stanie tutaj ta brzydka sztuczna choinka :)
EDIT: zapomniałabym, setna notka :)
Podoba mi się również bajecznie kolorowa elewacja kamieniczek.Magicznej gry kolorowych światełek porozrzucanych po dużej przestrzeni Rynku nie doczekałam, ziąb zamroził mi paluchy.
Szkoda że nie wpadłam na to by zrobić zdjęcia tego miejsca parę lat temu przed remontem.
Fot. 1 : W tle kolorowe kamieniczki, na pierwszym planie symbol Jaworzna - Drwal. Drugi, znajduje się w innej części miasta. Nie wiem czy przegapiłam, ale zastanawiałam się czy Jegomoście mają już jakieś imiona. Za pomnikiem, drzewo-jawor, kolejny jaworznicki symbol.
fot. 2 : pierwszy plan -chyba oświetlona kaskada wodna, do końca nie umiem sprecyzować bo nie było teraz wody, a w fazie roboty widziałam.
fot3. Biblioteka. Nie do końca pasująca do ostatecznego wizerunku Rynku.
EDIT: zapomniałabym, setna notka :)
środa, 13 listopada 2013
od zawsze chciałam ją mieć
Od zawsze chciałam ją mieć, ale niekoniecznie w takiej postaci. Jak tylko znalazłam wzór stwierdziłam że będzie następna w kolejce. Wyczarowana w niecałe 3 godzinki. Już jako kolorowa plama, wiadomo kim jest. Z konturami ale bez mimiki twarzy nie jest jeszcze taka wredna. :)
Przedstawiam Małą Mi.
Przedstawiam Małą Mi.
poniedziałek, 11 listopada 2013
Brak pomysłu na tytuł
Biorę udział w wymiance zorganizowanej przez Hanulka. Kartki już gotowe ale wedle zasad jeszcze nie mogę ich pokazać. ;)
Ale za to pokażę kartki o których pisałam dwa posty niżej.
Obecnie w toku tworzenia metryczka dla Zosi. Obiecana. Ma być miś. Reszta wymyśla się w fazie robienia. Zaczęłam jak na mnie od końca. Jest już imię i dane dotyczące narodzin. Miś ma tylko część łapek i dupkę. Może jeszcze coś wymyślę. Najbardziej podoba mi się falowanie barw przy mulinie cieniowanej.
No i przede wszystkim po 9 miesiącach z przerwami na inne "przerywniki" skończyła się maska. Jest zajebista. Magia kolorów. Wygląda prawie jak te oryginalne weneckie. Poszła do oprawy. Dostanie złotą ramę. Jestem z niej mega zadowolona. Nie oddam nikomu.
Ale za to pokażę kartki o których pisałam dwa posty niżej.
Obecnie w toku tworzenia metryczka dla Zosi. Obiecana. Ma być miś. Reszta wymyśla się w fazie robienia. Zaczęłam jak na mnie od końca. Jest już imię i dane dotyczące narodzin. Miś ma tylko część łapek i dupkę. Może jeszcze coś wymyślę. Najbardziej podoba mi się falowanie barw przy mulinie cieniowanej.
No i przede wszystkim po 9 miesiącach z przerwami na inne "przerywniki" skończyła się maska. Jest zajebista. Magia kolorów. Wygląda prawie jak te oryginalne weneckie. Poszła do oprawy. Dostanie złotą ramę. Jestem z niej mega zadowolona. Nie oddam nikomu.
wtorek, 5 listopada 2013
UWAGA UWAGA
Poszukuję wzorów z motylami z polskich czasopism "Haftem malowane". Mam już jednego motyla na margaretce i chciałabym dokończyć kolekcję. Czy ktoś mógłby mnie poratować choćby skanem?
Subskrybuj:
Posty (Atom)