piątek, 15 listopada 2013

Jaworzno po nowemu

Wsadziłam dziś do bagażnika aparat. Oficjalne otwarcie "Rynku od nowa" odbyło się w ubiegłą sobotę. Nie mogłam uczestniczyć. Dziś na spokojnie bez tłumu gapiów popstrykałam sobie. Chociaż nie wiem dlaczego, może lokalna duma się do tego przyczynia, może to aparat tak działa na przechodniów, ale miałam okazję być zaczepiona przez dwóch Jaworznian. Ze starszym Panem wychodzącym z biblioteki całkiem miło mi się rozmawiało. Sama jak sobie to tłumacze mam "podwójne obywatelstwo" i jaworznickie i katowickie. W Jaworznie się urodziłam tu dorastałam, chodziłam do szkoły, w Katowicach mieszkam od przeszło 3 lat i jeździłam tu na studia.Nie umiem określić z którym miastem jestem bardziej związana emocjonalnie. W Jaworznie wiem co gdzie jest, gdzie i u kogo lepiej kupić to czy tamto. Rynek po zmianach wygląda inaczej. Wyłączono tam ruch samochodowy, teraz jest tylko deptak pieszy.
Podoba mi się również bajecznie kolorowa elewacja kamieniczek.Magicznej gry kolorowych światełek porozrzucanych po dużej przestrzeni Rynku nie doczekałam, ziąb zamroził mi paluchy.

Szkoda że nie wpadłam na to by zrobić zdjęcia tego miejsca parę lat temu przed remontem.

Fot. 1 : W tle kolorowe kamieniczki, na pierwszym planie symbol Jaworzna - Drwal. Drugi, znajduje się w innej części miasta. Nie wiem czy przegapiłam, ale zastanawiałam się czy Jegomoście mają już jakieś imiona. Za pomnikiem, drzewo-jawor, kolejny jaworznicki symbol.
fot. 2 : pierwszy plan -chyba oświetlona kaskada wodna, do końca nie umiem sprecyzować bo nie było teraz wody, a w fazie roboty widziałam.

fot3. Biblioteka. Nie do końca pasująca do ostatecznego wizerunku Rynku.
Zastanawiałam się puentując dzisiejszą sesję miasta, czy w tym roku też stanie tutaj ta brzydka sztuczna choinka :)
EDIT: zapomniałabym,   setna notka :)

1 komentarz:

  1. A ja jeszcze nie byłam na rynku... odnowionym, przerobionym. Jak tylko dziewczynki będą zdrowe na pewno się wybierzemy :)
    www.basinepichcenie.blox.pl

    OdpowiedzUsuń