No tak, porzuciłam misie na rzecz ptaszorków, ale juz niebawem do nich wrócę. Troszkę przybyło. Nie umiem, tak jak większość z was, trzymać się stron/kartek i robię jak mi sie kolor znudzi to przechodze w inną część. Nie obyło się oczywiście od prucia, w jednym miejscu nadal nie wiem co tu nie pasuje. Mimo wszystko misie są boskie i nie mogę się już doczekać do ostatniego krzyżyka. Misie w zamyśle miały być dla mojego przyszłego potomstwa, a teraz dorzucam do tej puli jeszcze ptaszki. :)
Misie robia ogromne wrazenie! :) Sliczne sa!
OdpowiedzUsuńZapowiadają się śliczne misie.
OdpowiedzUsuńpiękne misiaczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne będą. I ten kolor ich poduszeczki piękny.
OdpowiedzUsuńte miśki są tak boskie, że sobie obiecałam, że kiedyś jak znajdę wreszcie ten wolny czas zrobię sobie z nich gobelin... tyle że juz nie pamiętam gdzie wcisnęłam gazete z ich wzorem...
OdpowiedzUsuńZnajdzie się ;) jak już znajdziesz czas na miśki, a gazetki jeszcze nie, to służę pomocą :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń