poniedziałek, 28 grudnia 2015

Salon/pokój dzienny

Obiecałam wam kiedyś, że jak się ogarnę to salon pokażę. Pokój stanowi serce naszego domu. Tu dzieje się wszystko. W sypialni tylko śpimy, a tu i oglądamy tv i słuchamy muzyki, i jemy, i wieszamy pranie ( na razie) i jeździmy na rowerze, ;) i po prostu przebywamy.

Pokój nie jest jeszcze w pełni ukończony. Czekamy na szafkę pod tv i stolik kawowy. W przyszłości chciałabym jeszcze umieścić regał albo półki na książki i inne małe badziewia.





Ostatni jarmark na Nikiszowcu, uwielbiam, bo miejsce ma swoją magię, zaowocował przytarganiem do domu dwóch klimatycznych obrazków. Od zawsze chciałam mieć na ścianie coś lokalnego. Coś na co popatrzysz i powiesz" ooo to przecież Katowice".
Grupa Janowska jest nie na moją kieszeń, ale nadal pozostaje w sferze moich marzeń.
Obrazy są autorstwa pana Łakomego. Bardzo sympatyczny człowiek.




czwartek, 24 grudnia 2015

Wymianka u Etoile

W wymiance u Darii, wysyłałam karteczki i drobnostki do Gosi Zoltek (mamy do siebie szczeście w wymiankach świątecznych) i Basi ze świata Basi ( też mi się już udało tworzyć kiedyś z Basią parę)

Do karteczek dołączyłam kilka drobnostek. Paczuszki w miarę podobne. Sami patrzcie.
Paczuszki poleciały zaraz na początku grudnia, żeby mama Gosi mogła zabrać niespodziankę ze sobą do Irlandii.




A ja dostałam takie cudowności.

Od Basi 
Od Gosi

wtorek, 22 grudnia 2015

Choinka

Pierwsza pełną gębą choinka w nowym domu.
Minimalistyczna. Marzyła mi się prawdziwa, ale w tym roku logistycznie nie do ogarnięcia.
Ta jest wieloroczna, tania nie była - ale wygląda jak prawdziwa. W związku z tym że drzewko jest gęste bombki i ozdoby nie dyndają.

A na niej mnóstwo waszych cudów.










Zmajstrowałam jeszcze taką dekorację stołową. Stół czeka jeszcze na obrus i ogarnięcie.

niedziela, 20 grudnia 2015

Poszczęściło się

Poszczęściło mi się ostatnio w Candy u Bożki


Dostałam piękny chustecznik. Pierwszy raz miałam takie cacko w łapach. Nieźle musiałam się nagłowić jak wklada się chusteczki do środka. Polowałam na zielone groszki ale ten też jest fajny.





piątek, 18 grudnia 2015

Haftowanych koniec

Haftowanych karteczek już nie będzie w tym sezonie. Nie da rady czasowo. Niby coś tam xxx ale nie mam koncepcji na obróbkę.
Za to hurtowo różne wariacje papirzane. Zaczęło mi się nawet podobać. M.bardzo sceptycznie na to patrzy - niezły bajzel twórczy powstaje naokoło.

A tu ta resztka xxx.


czwartek, 17 grudnia 2015

świąteczne papierki

Bawiłam się papierkami typowo świątecznymi. nabyłam w ubiegłym roku i czekały na swoją kolej.
Kartek powstało 8. Pokazuję, te które poleciały w Polskę.
A naklejki tegoroczne z lidla :)



A tu jeszcze eksperyment ozdób choinkowych.


Dosychają. Będą fajnie wyglądać bo już przymierzałam. :)

poniedziałek, 14 grudnia 2015

30!

Ostatnia w tym roku. Znaczy 30-tka ostatnia. Dla przyjaciółki, która ma już trochę moich wytworów. Myślę, że mogę opublikować, bo jubilatka mało internetowa jest.
Torcik już kiedyś się u mnie pojawił. Bardzo pocieszny wzorek, eksperymentuje z doborem własnych kolorów. Cyferki - od Mikołaja.

czwartek, 10 grudnia 2015

Dla Łucji

Znajoma poprosiła mnie o karteczkę na 8 urodziny dla córki. Bo Łucja jest zbiera kartki.
Mama chciałaby, żeby córunia dostała mnóstwo kartek na urodzinki. Spełniam życzenie Łucji.
Taka zwykła na szybko.

wtorek, 8 grudnia 2015

Kartki świąteczne

Bo u mnie kartki powstają etapami.
W ubiegłym roku (ha!) (już po świętach) powstały motywy.
Jak już znajdę trochę czasu, żeby do nich zasiąść to nie mam weny. Wena przychodzi rano po kawie w pracy :)

Najpierw hurtowe oprawianie.
Z braku sklepowych kartoników z dziurką zrobiłam dziurkę sama :) Dziurkę adekwatną pod mój rozmiar haftu.
Z braku profesjonalnej maty używam stolnicy i nożyka remontowego.


W drugim podejściu dokleiłam napisy życzeniowe i drobne ozdoby by nie zagłuszyć haftów.


w tej turze pokażę aniołki.




poniedziałek, 7 grudnia 2015

Dla Magdy

Paczkę ode mnie dostała Magda z pokoju na poddaszu.

Po tym ile ja dostałam, naprawdę mi wstyd, że Mikołaj tak mało wysłał.

Udało mi się spełnić 8 z 12 życzeń.

Oto co wysłałam.







niedziela, 6 grudnia 2015

Cuda cuda cuda

Dziękuję Ci Mikołaju z całego serca. Nawet nie wiem, co czuję, bo spełniły się nie tylko moje marzenia z listu, ale Mikołaju wyczytałeś w moich myślach to czego nie napisałam.


List brzmiał tak:


"Drogi Mikołaju,

przyznaję, że nie byłam grzeczna w tym roku. Ale jak być grzecznym w czasie przeprowadzki i doprowadzania wszystkiego do ładu i składu. Po dobroci się czasem nie da. Trzeba krzyknąć, tupnąć, a nawet trochę czasem zaszantażować.
Ale obiecuję poprawę od następnego roku.
Wedle ustalonej liczby życzeń proszę Mikołaja o sprawdzenie stanu magazynowego przepastnego wora. Otóż moje "chciałabym":


1. Uwielbiam herbatki owocowe- pijam codziennie po kilka.

2. Jako smakosz herbatek lubię jak zachowują ciepłotę zanim zobaczę dno kubka. Ucieszyłabym się ze sweterka na kubek.
3. Troszkę działam w temacie kartek okazyjnych, ale nie są tak doskonałe, jak Twoje Mikołaju. Przydadzą mi się wycinanki, skrapki z napisami typu "sto lat" "wesołych świąt" "wszystkiego najlepszego"...
4. Mile widziane będą również cyferki na kartki jubileuszowe.
5. Dobra Wróżka nie obdarzyła mnie talentem władania szydełkiem ani drutami. Coś z tej techniki zawsze wywołuje u mnie duży uśmiech. W ramach podpowiedzi mogą być;  skarpety, mitenki, szale, chusty, jak też inne cuda ozdobne - np. choinkowe śnieżynki.
6. Z przydasi nigdy mało mulinek i igiełek, i szpileczek, i guzików, i tasiemek....
7. Oprócz tego jak każda rękodzielniczka jestem typem chomika - wszystko się kiedyś przyda - kolekcjonuję zakładki do książek.
8. Mam dwie lewe ręce do gotowania i pieczenia - może Mikołaj ma jakiś łatwy przepis na świąteczne słodkości - którymi mogłabym zaskoczyć rodzinkę.
9. Nigdy nie mogę znaleźć kluczy w torebce - może by brelok pomógł.
10. W tym roku będzie pierwsza choinka "na nowym" - mile widziane będą różnego rodzaju ozdoby,a  szczególnie te hand made.
11. Uwielbiam kolczyki, ale od czasu kiedy zrobiłam prawo jazdy odlubiłam dyndadełka - przeszkadzają w kierowaniu. O małe niehaczące wkrętki proszę.
12. Mikołaju, w związku z tym, że ściany jeszcze puste .... zostawiam Ci "pole" (ściany) do popisu. ;)
Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby Mikołaj spełnił moje marzenia, ale to chyba dlatego, że listow nie pisałam, a Mikołaj w myślach nie umie czytać. 
Zatem Mikołaju, życzę owocnej pracy."
Mikołaj spisał się znakomicie. Chyba zacznę jednak pisać te listy co roku.

I tak : uwaga dużo zdjęć.
Ostrożnie rozebrałam paczuszkę z papieru ozdobnego. Jest super, a ja jako chomik :) jeszcze go jakoś użyję.

A w środku... aż mi dech zaparło.



Otwieramy .... i


Wow!




Ogrom tasiemek i scrapków/wycinanek








(wyciągnęłam po kilka z woreczków, żeby zobaczyć co tam się kryje)
Była też zakładka (do mojej kolekcji - takiej jeszcze nie mam) i świąteczna karteczka,



No i świąteczne pyszności. Do spróbowania, narzędzia do tworzenia i przepisy do zaeksperymentowania.


Były jeszcze te 3 cuda. Ciągle macam. Dwa razy się już zabierałam do samodzielnego hand made ale nie moja bajka. Napewno będą wisieć w honorowym miejscu.

No i jeszcze kolczyki. Moje ulubione wkrętasy.
Dziękuję najmocniej jak potrafię.

(przepraszam za to białe tło za tekstem, ale nie potrafię tego wyłączyć)