Powoli wracam.
Szkoda całkowita. Likwidacja szkody w toku. Auto zastępcze zabrali. Jutro może uda mi się coś wypożyczyć.
Próbowaliśmy coś kupić. COŚ czym można w miarę bezpiecznie dojeżdżać do pracy. Ale nie ma w Polsce uczciwej sprzedaży samochodów używanych. Uczciwa dokonuje się w gronie najbliższych, najbliższych znajomych. Przez komis i giełde idą same szemrane.
Pomyślicie że jestem leniwa, bo przecież istnieje jeszcze komunikacja miejska, że przecież ludzie sobie radzą jakoś. Droga do pracy z przesiadką trwałaby jakieś 2h. No i oczywiście nic po drodze bym nie załatwiła. Nie, inaczej, kosztowało by to więcej pieniędzy i czasu.
Jak na razie bardzo pozytywna niedziela. Pół dnia na słońcu. Z dobrą książką. Z dodatkami. Potem spacer. Miały być lody. Najlepsze lody w mieście, ale zrezygnowaliśmy ze względu na długi ogonek kolejki. Były w domu.
Nie tylko ja się wygrzewałam...
Teraz może krzyżyki....
Moj samochod znalazlismy na OLX. Sprzedawjacy uczciwy, przebieg udokumentowany, przed zakupem wizyta u zaprzyjaznionego dealera Fiata i do dzis jestem strasznie zadowolona:) Nie wyobrazam sobie lepszego autka. Bedzie mi ciezko sie z nim kiedys rozstac.
OdpowiedzUsuńTakze szukaj, a cos znajdziesz. Radze tylko spogladac na nowe ogloszenia, bo co lepszego to zaraz idzie, a co dlugo wisi to wlasnie szemrane albo graciarstwo.
Powodzonka i zdrowka!
u nas też piękna pogoda, chociaż po południu już się trochę zachmurzyło
OdpowiedzUsuńFajnie,że wracasz do normalności. U mnie nic tylko pada i pada.
OdpowiedzUsuńKupić auto w komisie - horror. Mojej mamie chcieli wcisnąć gorszego grata niż miała, w dodatku za kosmiczną cenę.
OdpowiedzUsuńI dobrze że wracasz!oj taka jaszczureczka piekny okaz;)
OdpowiedzUsuńoj tak z tymi samochodami... my szukaliśmy od grudnia aż wreszcie mąż wyczaił 12latka od pierwszego właściciela babeczki w naszym mieście i w ciągu pół godziny od pojawienia się ogłoszenia już załatwiał bo inaczej to by się rozpłynął i dalej byśmy byli bez auta...
OdpowiedzUsuńMam podobne krzesełko u babci xd życzę wytrwałości w szukaniu autka! Myśmy sprowadzali z Niemiec. W euro bylo taniej niż w polsce i w złotówkach... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkrzesełko próbuje odremontować ;)
Usuń