Jednak leniwa jestem. Ciężko było mi się zmobilizować ze spakowaniem paczuszki do mojej pary - Marty.
W kopercie znalazło się coś związanego z wakacjami (tutaj muszelki i morskie kamyczki); były przydasie, breloczek, konik morski (jako magnesik), coś żółtego (koperty i żółty kwiatuszek), herbatki, kawusie, coś słodkiego i karteczka z pozdrowieniami.
Fajna paczuszka:-)
OdpowiedzUsuńNiczego sobie prezent.
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajna paka!
OdpowiedzUsuń