W ramach dalszych porządków przekształciłam wróżkę w poduszeczkę igielnikową. Dorobiłam na szybko proste plecki i włala.
A tak zupełnie nie w temacie. Czy wam też tak igły pękają przy uszach? bardzo szybko zużyły mi się igiełki (chyba DMC) pękając w miejscu łączenia się ucha z igłą.
Śliczny igielnik!
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie pękła mi żadna igła, jeśli już to się wygięła :)
Bardzo sympatyczny igielniczek:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńSłodka wróżka:)
OdpowiedzUsuńIgly 28 od DMC rzeczywiscie w tym samym miejscu mi sie lamia albo nieco wyzej, ale o tym juz pisalam na blogu:P
OdpowiedzUsuńAle z czego to wynika? Z wady metalu? Czy nieodpowiednia do gęstości?
UsuńIgielnik śliczny. Nie używam igieł RMF, ale ostatnio złamałam igłę do koralików - trochę mi się wygięła w jedną stronę, chciałam wyprostować i pękła w połowie.
OdpowiedzUsuńAle mi fajnie tablet "DMC" na RMF" zmienił, dopiero teraz zauważyłam.
UsuńDMC nie wyginało się. Po prostu takie odczucie kruszenia się.
UsuńŚlicznie zagospodarowałaś wróżkę.
OdpowiedzUsuńGotowym nie przetworzonych wróżek mam jeszcze kilka
Usuń