Miałam na nie ochotę jak tylko je zobaczyłam. Tylko dla nich kupiłam kiedyś Igłą Malowane.Ale jak to u mnie bywa musiało nabrać mocy i przeleżało trochę w puli "kiedyś".
Plan na realizację jest. Niebawem pokażę co z nich zrobiłam.
czwartek, 29 czerwca 2017
sobota, 24 czerwca 2017
Wiosenna ferajna
Zając jest, baranek też. Do wiosenno wielkanocnej ekipy zrobiłam jeszcze kurczaka! Zmieniłam mu kolorki na bardziej kolorowe, bo pisanki są z założenia bardzo barwne. Nabiłam na patyk i wypuściłam na wybieg.
Zwierzaki podklejone z tyłu kolorowymi filcami.
Aha nie myślcie sobie, że ja tak szybko xxx. Zwierzaki robione w przeciągu kilku tygodni.
Zwierzaki podklejone z tyłu kolorowymi filcami.
Aha nie myślcie sobie, że ja tak szybko xxx. Zwierzaki robione w przeciągu kilku tygodni.
wtorek, 20 czerwca 2017
niedziela, 18 czerwca 2017
Zmiany
Pokażę wam dziś zmiany ogródkowo/tarasowe.
Większość urosła. Poziomki zaowocowały. Bałam się, że je ptaszory zeżrą, ale się udało- zeżarłam ja.😜 Jak widać jeszcze coś będzie.
Bazylia fajnie się rozrosła, już ją podskubuje.
Surfinie/petunie (szczerze to ja ich nie rozróżniam) zdjęłam z płotu i wsadziłam w duży komin, bo wydaje mi się że tam miały ciasno.
Lobelia wisi w normalnych dniach na płocie, tutaj musiałam ją ratować, bo zemdlała. Pod samym płotem postawiłam różę, żeby zaczęła się wspinać po płocie, na razie kwiatków brak, ale mszyce mają używanie.
No i moja kolorowa łączka.
Widoczne to tu to tam kamienne kostki to kostki elewacyjne znad rolet. Mieliśmy małą awarię rolet i firma serwisująca, awarię usunęła, ale kostek już nie chcieli zawiesić. Czekamy na dalsze kroki z ich strony, bo temat bardziej złożony niż się wydaje. I tak od miesiąca wszystko rozbebeszone.
Projekt wielkiej szafy gotowy. Teraz trzeba przyoszczędzić ze dwa miesiące. Komody w fazie zakupu.
Większość urosła. Poziomki zaowocowały. Bałam się, że je ptaszory zeżrą, ale się udało- zeżarłam ja.😜 Jak widać jeszcze coś będzie.
Bazylia fajnie się rozrosła, już ją podskubuje.
Surfinie/petunie (szczerze to ja ich nie rozróżniam) zdjęłam z płotu i wsadziłam w duży komin, bo wydaje mi się że tam miały ciasno.
Lobelia wisi w normalnych dniach na płocie, tutaj musiałam ją ratować, bo zemdlała. Pod samym płotem postawiłam różę, żeby zaczęła się wspinać po płocie, na razie kwiatków brak, ale mszyce mają używanie.
No i moja kolorowa łączka.
Widoczne to tu to tam kamienne kostki to kostki elewacyjne znad rolet. Mieliśmy małą awarię rolet i firma serwisująca, awarię usunęła, ale kostek już nie chcieli zawiesić. Czekamy na dalsze kroki z ich strony, bo temat bardziej złożony niż się wydaje. I tak od miesiąca wszystko rozbebeszone.
Projekt wielkiej szafy gotowy. Teraz trzeba przyoszczędzić ze dwa miesiące. Komody w fazie zakupu.
czwartek, 15 czerwca 2017
Śnieżynki
Zaraz za bombkami zrobiłam śnieżynki. Świetne są. Wymajstruje pewnie jeszcze kilka w różnych wariacjach kolorystycznych. Ale oprawę zostawię komuś innemu. ;)
Sesja zdjęciowa zupełnie nie odpowiada tematowi zakładek, ale nie mogłam się oprzeć.
Ramka wokół hafciku zrobiona z taśmy klejącej brokatowej kupionej kiedyś w biedrze. Taśma jest jakaś dziwna, bo słabo klei, ale przez to jest świetna do przymierzania, bo można na wiele razy. Na którymś zdjęciu widać jak się skrzy. A właśnie brokat to mnie z zimą się kojarzy. Zapraszam na zimowo-letnie zdjęcia.
Sesja zdjęciowa zupełnie nie odpowiada tematowi zakładek, ale nie mogłam się oprzeć.
Ramka wokół hafciku zrobiona z taśmy klejącej brokatowej kupionej kiedyś w biedrze. Taśma jest jakaś dziwna, bo słabo klei, ale przez to jest świetna do przymierzania, bo można na wiele razy. Na którymś zdjęciu widać jak się skrzy. A właśnie brokat to mnie z zimą się kojarzy. Zapraszam na zimowo-letnie zdjęcia.
niedziela, 11 czerwca 2017
Bombastycznie #2
Wzięłam się za siebie i oprawiłam bombki w zakładkę. Zasięgnęłam paru wskazówek u Arteemid i poczyniłam. Nie jestem do końca zadowolona, ale do kosza też nie trafią. Nadal twierdzę, że mam jakieś krzywe oko. Muszę wejść z kimś we współpracę, tzn. będę podsyłać prace do papierowej oprawy. Początkowo ostateczna ramka była inna. Gdy już odkładałam wszelkie papiery zaświeciła mi się żarówka jak w "Zaczarowanym ołówku " (Pamiętacie tę bajkę? )
Już nic nie gadam tylko pokazuje.
Już nic nie gadam tylko pokazuje.
piątek, 2 czerwca 2017
Bombastycznie
W czasie niedzielnego nicnierobienia coś tam dlubnęłam.
Zaczęte jeszcze w Gdańsku. Na miejscu powstało niewiele, bo zwiedzania było dużo, a w drodze do i z mi nie dali "bo to niebezpieczne tak z tą igłą w samochodzie". Będzie zakładka.
Zaczęte jeszcze w Gdańsku. Na miejscu powstało niewiele, bo zwiedzania było dużo, a w drodze do i z mi nie dali "bo to niebezpieczne tak z tą igłą w samochodzie". Będzie zakładka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)