sobota, 24 czerwca 2017

Wiosenna ferajna

Zając jest, baranek też. Do wiosenno wielkanocnej ekipy zrobiłam jeszcze kurczaka! Zmieniłam mu kolorki na bardziej kolorowe, bo pisanki są z założenia bardzo barwne. Nabiłam na patyk i wypuściłam na wybieg.



Zwierzaki podklejone z tyłu kolorowymi filcami.

Aha nie myślcie sobie, że ja tak szybko xxx. Zwierzaki robione w przeciągu kilku tygodni.

8 komentarzy:

  1. Dokładnie tak - kurczak jest bombastyczny :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahah, cudo! Czy to ten z Kokardki? Ja robiłam takiego dla kumpeli rozmiłowanej w wojsku, więc mój miał skorupkę w kolorach maskujących :D cieszyłam się, że wreszcie najbrzydsze kolory muliny mi schodzą "P

    OdpowiedzUsuń