Już tylko kilka kroków...
Wymajstrowałam zawieszki na alkohol. Nic specjalnego a roboty po pachy.
Dla małych księżniczek, druhenek mam różyczki na gumeczkach, w zamyśle chciałabym, żeby były bransoletkami-butonierkami. Mogą być użyte jako gumeczki do kucyków. Niestety kupne. A dla chłopców, żeby nie było im smutno, że tylko dziewczynki coś mają, w sumie to nie wiem czy młodzi mężczyźni będą chcieli, bo różnie bywa, w podobnej koncepcji kokardki na agrafkach.
(druciki zostały już przycięte)
Widze, ze to juz za 2 dni! Wszystkiego najlepszego i szczescia na nowej drodze zycia :)
OdpowiedzUsuńTasak to już jutro. Dzieki!
OdpowiedzUsuńOj pamietam ile to pracy. Powodzenia!
OdpowiedzUsuń