1. Katarzyna Bonda - "Tylko martwi nie kłamią"
Wydawnictwo:Muza
Ilość stron: 602
"Zabytkowa kamienica w centrum Katowic i dwie zbrodnie, których z pozoru nic nie łączy. Hubert Meyer i seksowna pani prokurator próbują rozwikłać zagadkę śmierci śmieciowego barona, a przy okazji stają się sobie coraz bliżsi".
Okazji książkowych szukam na wyprzedażach, przecenach, ale ostatnio też w Biedronce są ciekawe pozycje w ekstra cenach.
Bonde upolowałam w Biedrze po świętach. Do tej pory nie czytywałam kryminałów. Ten został w koszyku tylko dlatego, że akcja toczy sie w Katowicach. Taki patriotyzm lokalny ;)
Powiem szczerze, że mnie wessało. Nie znam się na kryminałach, to mój pierwszy, ale do samego końca nie domyśliłam się kto zabił i kto zlecił. Jestem zaskoczona. " Tylko martwi nie kłamią" są środkową częścią trylogii. Ale zdaje mi się, że mają osobne fabuły tylko występują drobne nawiązania pomiędzy książkami. Z ciekawości nabyłam dwie pozostałe ("Sprawa Niny Frank" i "Florystka") i zastanawiam się w jakiej je konfiguracji łyknąć.
kocham kryminały-ja wypożyczam książki z biblioteki:)
OdpowiedzUsuńZ Bondą nie miałam jeszcze okazji wejść w bliższą znajomość, może kiedyś, gdy już uporam się z moją prywatną listą lektur obowiązkowych.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znam, ale może przy najbliższej okazji zdobędę i przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
A ja czytam głównie kryminały, czasami proszę o panią bibliotekarkę o coś obyczajowego ale zdarza mi się że przy takiej książce dosłownie zasypiam. Musi sie coś dziać, a nawet dużo dziać wtedy czuję cel cztania ;)
OdpowiedzUsuńMi się książka bardzo podobała :)
OdpowiedzUsuń