czwartek, 19 lipca 2018

Dalej

Życie płynie dalej...
Pociąg wrócił na tory.


Dłubałam ostatnio więcej w ziemii niż w krzyżykach. Dostałam od pani sąsiadki kilka krzaczków berberysa i trzeba było je usadowić na naszym niewielkim poletku. A potem jeszcze odchwaszyc zakorować. Takie proste, męczące rzeczy, które wyłączają myślenie.

A różyczki urosło tyle.
O ile będzie pogoda mam zamiar poxxx w niedzielę na tarasiku.

6 komentarzy: