Dostałam od Teściowej pokaźną zielistkę. Do tej pory sądziłam, że to kwiat pokojowy. Ona trzymała go na balkonie. Zatem ja postawiłam na "ganku".
Miewa się całkiem dobrze. Postawiłam ją na postumencie z innej doniczki, żeby liście mogły zadyndać. Ale wyjście na zewnątrz spowodowało, że dobrały się do niej mszyce. Na kwiatostanach. We wszelkich preparatach piszą,
żeby nie pryskać kwiatów. I co robić?
Hmm zupełnie się na tym nie znam :(
OdpowiedzUsuń