Od samego początku wahałam się co do wzoru, bo skorzystałam z ogólnodostępnego źródła ze wzorami. No i tak jak w poprzednim miesiącu dziewczyny ustrzeliły jeden i ten sam wzór, tak i teraz ptaszek też się powtórzył. Wrócił do mnie. Taki sam chociaż zupełnie inny :)
Fotę zapożyczam od Miśka77 (aparat zapożyczyłam bratu). Swojego ptaszka wysłałam do Małgosi.
Dostałam:
Wysłałam:
jak zaczęłam wyszywać, to czułam, że sytuacja się powtórzy i miałam rację ;)
OdpowiedzUsuńNo widzisz podobał Ci się ptaszek,więc masz go również dla siebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo zabawnie u Was, widać, że czytacie sobie w myślach :)
OdpowiedzUsuńFajnie oglądać taki sam obrazek w różnych odsłonach kolorystycznych :-)
OdpowiedzUsuńFajna ta karteczkowa wymianka, super karteczki:)
OdpowiedzUsuńNo cóż - papużki nierozłączki :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście drugi raz tak fajnie sie złożyło, to na prawdę trzeba mieć szczęście, a może pecha? Zależy jak na to patrzysz :)
OdpowiedzUsuńDla mnie szczęście, bo papużka była na liście do zrobienia :) i pozostała w jakiś sposób u mnie :)
UsuńAle fart:):)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za udział w mojej zabawie:)
Gorąco pozdrawiam i zapraszam :)
To musi być telepatia :) wyobrażam sobie Waszą reakcję i mi się buzia uśmiecha: )
OdpowiedzUsuńAle fajny zbieg okoliczności :) Oba ptaszki są super. Fajnie zerknąć na tę samą pracę wykonaną przez dwie różne osoby :)
OdpowiedzUsuń