Wzór tak mi sie spodobał że chcę jeszcze i jeszcze. Robię do utraty tchu :) chyba jedyny taki wzór. Pytałam was co z tymi bombkami dalej. Odpowiedzi były różne. Zrobiłam z nich dyndadełka. Takie pierwsze, więc i jakość nie zadawala. Zaczęłam od różowej. Zszywałam nicią bezbarwną, taką żyłkową, ciągle się plątała. A to tego kanwa zaczęłą się strzępić.Macie jakiś sposób na niestrzępienie? Zielona i czerwona jest sklejona magicznym klejem :) I chyba bardziej mi się podoba. Z tylnej strony niebieski filc. Wstążeczka srebrna ze świątecznym napisem z zeszłorocznej wiosennej wyprzedaży w lidlu :P
a w weekend planuje coś nowego. Od dawna mam chęci. Raz nie było kasy, raz nie było komu, raz nie wiedziałam jak. Teraz wyoglądane instruktarze, zgłosiła się chętna i jest zapotrzebowanie.
No i kasa na przyjemności się znalazła i materiały już przyszły.
Otóż zamierzam wyprodukować własnymi ręcami spódniczkę tutu. Chrześnica, ma 3 latka, jest na etapie TYLKO i wyłącznie sukienek i spódniczek, bo przedszkolny "Altul lubi" :) Będzie w sam raz na przedszkolne okazje i nie tylko. A co z tego wyjdzie to pokażę niebawem.
Świetne bombki, takich jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńWzorek fajny, wstązka super tylko....no nie wiem, moze lepiej jak sklejasz? ja najpierw przy takich hafcikach, które moga sie strzepic same brzegi milimetrowo pokrywam klejem na gorąco- dosłownie tyciu tyciu, zeby nie bylo widac. do czarnej kanwy ma czarny a do bialej uzywam bezbarwnego-nie uzywam kleju na goraco w czerwono-niebieskim opakowaniu-zostawia potem takie nitki, bezbarwny robi sie jak tandeciarski plastik. lubie opakowanie czarno-zólte:))))) a moze spróbowac mozesz najpierw kleic magicznym a potem wycinac kółka????no niew iem...
OdpowiedzUsuńa ty kupowałas ten tiul na takich malutkich rolkach???????
Robiłam wywiad wśród blogowiczek co do tiulu, żadna nie miała sposobności użytkować. Jednak we wszelkich instrukcjach standardowo przewijała się rolka 15cm x 9m. Może kiedyś spróbuje czegoś innego lub w ogóle porzucę temat.
Usuńciekawe ile takich malutkich zuzyjesz na spodniczke, bo chyba chcialam moim dziewczynom zrobic, ale jakbym miala tyle rolek kupic???? to bym zbankrutowała chyba:) bo jak na razie to bankrutuje ale na inne "glupotki'....
Usuńwiem ze na spodniczki sa takie "grube" rolki z lekko mieciutkim i niedrapiacym tiulem.... poczekam jak ci wyjdzie i pomysle co zrobic ze spodniczkami:)))))
Wspaniałe te "dyndadełka",
OdpowiedzUsuńfajne te bombeczki, jestem ciekawa twojej spódniczki
OdpowiedzUsuńJa zawsze zszywam nitka w kolorze kanwy, nieco slepne, ale nie widac jej na koniec. Z tego co widze na zdjeciach to zszywalas zostawiajac kanwe na zewnatrz? A jakbys ja podwinela i koncowki miala w srodku? To wtedy nie strzepilaby sie, nie? A moze tak normalnie zszyc, na lewej stronie i pozniej przelozyc na prawa i dokonczyc zszywanie? Albo powycinac wzoki specjalnymi nozyczkami (pinking)? Wtedy sie ponoc nic nie pruje i jest ozdobny wzorek.
OdpowiedzUsuńRobią się następne, spróbuję którejś z twoich propozycji
UsuńŁadne bombki :-)
OdpowiedzUsuńciekawe ile takich malutkich zuzyjesz na spodniczke, bo chyba chcialam moim dziewczynom zrobic, ale jakbym miala tyle rolek kupic???? to bym zbankrutowała chyba:) bo jak na razie to bankrutuje ale na inne "glupotki'....
OdpowiedzUsuńwiem ze na spodniczki sa takie "grube" rolki z lekko mieciutkim i niedrapiacym tiulem.... poczekam jak ci wyjdzie i pomysle co zrobic ze spodniczkami:)))))
Fajne dyndadełka :-)
OdpowiedzUsuńcudne bombki:) dziękuję za udział w mojej zabawie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń