środa, 4 lutego 2015

Candy

Udało mi się wygrać pierwsze Candy. Dla obu z nas było pierwsze. Dla Basi jako organizatorki, a dla mnie jako wygrywającej. "Ramię losujące"  było dla mnie bardzo szczęśliwe. Paczuszka przyszła bardzo szybciutko. Już wam pokazuje jakie cuda do mnie przywędrowały. Zdjęcia częściowo zapożyczone od Basi. W paczuszce niczym w worku bez dna były: piękne papiery, serwetki do decu, gwiazdki, guziczki, kwiatki, tekturki, klamerki, koraliki, motylek, różowe coś (nie wiem co to jest dokładnie, może brokat może jakieś granulki) wykrojnik i słodkości i herbatki. No i piękna karteczka. Wszystko piękne. Dziękuję jeszcze raz. Uwaga dużo zdjęć bo nie mogłam się zdecydować.
Mam nadzieję, że jeszcze kilka razy uśmiechnie się do mnie szczęście.















8 komentarzy:

  1. Ekstra, masz szczęście. Takie skarby w jednym worku / paczce/, też bym chciała, ale w czepku się nie urodziłam, a maszyny losujące omijają mnie dalekim łukiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudowności wygrałaś, aż miło popatrzeć :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki bogaty prezent - gratuluję wygranej i życzę kolejnych.

    OdpowiedzUsuń