Po przeprowadzce wróciłam do zabawy. Maja była bajką mojego dzieciństwa. Szukając inspiracji do karteczki dowiedziałam się że to nie była polska bajka. Jak to nie? Niemożliwe? Jeszcze do tej pory nie mogę uwierzyć, że ma korzenie japońskie :D
Wg wikipedii "austriacko-japońsko-zachodnioniemiecki[1] serial animowany (anime) dla dzieci."
W necie mało gotowych wzorów, pewnie będą powtórzenia motywów. Już jestem ciekawa jak to wyjdzie. Chciałam uniknąć dubletu i postawiłam na Gucia. :) Karteczka poleciała do Eluni.
Super hafcik, a na karteczce prezentuje się rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńGucio jak zywy:) Teraz musisz Maje znalezc, a moze i Filipa?
OdpowiedzUsuńTez uwielbialam ogladac jak bylam mala, ale myslalam, ze byla niemiecka, a tu skosnooka wychodzi:P
Gucio jak żywy a w realu jeszcze ładniejszy - serdecznie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMoże dlatego nam się wszystkim kojarzy że Polska, przez piosenkę Z.Wodeckiego?
OdpowiedzUsuńFajny ten Twój Gucio :)
A to nie była czeska bajka ? Uwielbiałam i nadal lubię oglądać Maję, a Twój Gucio jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gucio świetny
OdpowiedzUsuńsuper Gucio
OdpowiedzUsuńPszczółka Maja jest Polką! I kropka!
OdpowiedzUsuńGucio mógł być japoński...jakiś taki niedorobiony ... ;-D
Dawno wypadłam z obiegu bajkowego, ale faktycznie pamiętam, że z Guciem coś zawsze było nie tak, taki niewyspany chodził :)
Usuń