Upalnie jak u wszystkich. Ja już po i przed urlopem. Przed - dopiero w październiku i listopadzie jak już reszta koleżeństwa wypstryka sie z dni możliwych do wyboru. :)Nic mi sie nie chce przez to gorąco. Urlop w domu, bo za gorąco, żeby wychodzić. Nadrobiłam książkowo :) Po urlopie jestem bardziej zmęczona niż przed. W pracy to chociaż mam wiatrak :P
Kogut utknął na kogucie :) Jednym. Dobór barw bajeczny. Nie mogę się doczekać całości.
piękny hafcik, u mnie właśnie powiewa taki chłodniejszy wietrzyk, oby przywiał spokojny deszcz
OdpowiedzUsuńHaft śliczny:)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi ale candy u mnie juz zakończone z powodów prywatnych :(
Cudny ten kogucik!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wychodzi kogucik :) Widzę, że sporo się u Ciebie Aniu dzieje (mieszkanie rewelka :) I nawet masz czas na robótki :) Z tego miejsca jeszcze raz Ci dziękuję :* (Ty wiesz za co :)))
OdpowiedzUsuńPiękny kogut :)
OdpowiedzUsuńWspaniały hafcik, barwny jak tęcza. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za znalezienie weny i drugiego kogutka :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za znalezienie weny i drugiego kogutka :)
OdpowiedzUsuń