Na wiosnę ubiegłego roku bawiłam się z metamorfozami skrzynek owocowych. Pamiętacie? TU przypomnienie.
Przez całe lato skrzynki pomieszkiwały na tarasie. Głównie ochraniały zioła przed wiatrem.
Po sezonie, na zimę wsadziłam skrzynki do domu. Jedna przechowywała książki, a druga przydasie robótkowe.
Któregoś razu przy przeglądaniu pinteresta mnie olśniło. I tak powstała ta metamorfoza metamorfozy ;)
Przekręciłam tylko kółka z dłuższego na krótszy bok.
I oto jest. Regalik na książki. Mobilny ;) W poziomie książki były mało
dostępne. A tak jest, i porządek ( mam nadzieję, że na dłużej się
utrzyma) i można coś położyć od góry.
Ogólnie książek mam całe mnóstwo. To jest część na teraz. Lidlowe kucharskie, po które sięgam w celach inspiracyjnych i "nowości" jeszcze nie przeczytane.
Dekoracja górna będzie wymienna.
Kupiłam wczoraj w lidlu bukszpan w doniczce. Mam jakieś skrzywienie, jeśli chodzi o rośliny zielone (bardziej rajcują mnie te które nie mają kolorowych kwiatostanów). Ale nie o tym chciałam.
I otóż dziwnie pachnie. Tak jakoś specyficznie. Jak wchodzę do pokoju to mam wrażenie, że jakiś gaz albo benzyna. Czy wasz też tak zionie i to jest standardowy zapach bukszpanów czy mój jest jakiś dziwny?
Świetna skrzyneczka:-)
OdpowiedzUsuńTo jej trzecie życie ;)
UsuńMoże ten bukszpan to resztki tego, który rósł przed moim domem przed rewitalizacją głównego placu naszego miasta? Wtedy taki benzynowy zapach byłby uzasadniony, bo bukszpan rósł przy najbardziej ruchliwej ulicy. Bardzo fajny pomysł na regał na książki.
OdpowiedzUsuńMoże to ten sam ;)
UsuńPrzesadziłam dziada i nie śmierdział przez dwa dni...Muszę go jednak eksmitować z naszej sypialni
Bardzo fajny pomysł z wykorzystaniem skrzynki. Może też kiedyś cos takiego wykorzystam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo proszę. Służę inspiracją.
Usuńskrzynki super pomysł co do bukszpanu mój raczej nie pachnie..
OdpowiedzUsuńNie pachnie=śmierdzi? czy wogole nie wydaje żadnej woni?
UsuńŚwietny pomysł z tym skrzynkowym regalikiem mobilnym - bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńps. Ciebie kojarzę z motoryzacją , to może masz zawodowe skrzywienie i wszędzie czujesz benzynę? ;) A tak na serio, to mnie się bukszpanu zapach też nie podoba, tylko nie zastanawiałam się nigdy, czym mi śmierdzi. Na wielkanoc się temu "przyjrzę".
Benzynę to ja czuję nawet w najdalszym punkcie sklepu jak klient przyniesie cos benzynowego. Cos w tym jest.
UsuńRegalik jest prowizoryczny tylko na chwile. Ale jak to u nas bywa zdarzają sie inne priorytety i ta prowizorka trwa czasem dłuuugie chwile
U mnie bukszpan zawsze śmierdzi kocim moczem ;) Latam, szukam, gdzie mi się kocio zsikał, a potem sobie przypominam, że mam dekoracje z bukszpanem :P
OdpowiedzUsuń