poniedziałek, 22 maja 2017

Fizzzy Moon #3

Zabawa z Fizzym Moonem trwa nadal. To już trzecia odsłona. Coś mi się zdaje, że 6 miśków to będzie mi mało. Uwielbiam te misiaki. A tego szczególnie. Jak nigdy nie robię tych samych haftów dwa razy. To tego misiaka robię już trzeci!raz.



Postanowiłam, że zostanie u mnie w kluczach domowych. Ale czas pokaże ile wytrwam w postanowieniu, znaczy jak szybko zmięknę i go komuś podaruje.  ;)

7 komentarzy:

  1. Fajny breloczek :) Misia jest przesłodka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza misia i ma kapelusz w moich kolorach :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Misia w kapeluszu wygląda świetnie. Uroczy breloczek powstał.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ona ta miska cudna jest!
    Dobrze, ze ja sobie zostawiłaś!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyczepiłam do zamka do torebki i wszędzie ze mną jeździ

      Usuń