Zabawa z Fizzym Moonem trwa nadal. To już trzecia odsłona. Coś mi się zdaje, że 6 miśków to będzie mi mało. Uwielbiam te misiaki. A tego szczególnie. Jak nigdy nie robię tych samych haftów dwa razy. To tego misiaka robię już trzeci!raz.
Postanowiłam, że zostanie u mnie w kluczach domowych. Ale czas pokaże ile wytrwam w postanowieniu, znaczy jak szybko zmięknę i go komuś podaruje. ;)
Fajny breloczek :) Misia jest przesłodka.
OdpowiedzUsuńUrocza misia i ma kapelusz w moich kolorach :-)
OdpowiedzUsuńMisia w kapeluszu wygląda świetnie. Uroczy breloczek powstał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ona ta miska cudna jest!
OdpowiedzUsuńDobrze, ze ja sobie zostawiłaś!
Pozdrawiam
Przyczepiłam do zamka do torebki i wszędzie ze mną jeździ
UsuńSuper brelok :)
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuń