Kukuryku na patyku. Raczej an poduszkę.
Kolory lepsze, bo zmieniłam tryb w ustawieniach i nie jest już tak blado. :)
Od ostatniego pokazunku, musiałam cały placek wypruć. Rzadko mi sie to zdarza. A jednak.
Urosło przez weekend, XXX troszkę na leżaczku, ale zawiewało i nie wiedziałam co mam trzymać. Robótke czy odlatujący wzór.
A wzór skserowany, posklejany, nie lubie przechodzić między kartkami i majatać stronami, bo się gubię. Na takim ksero można również pomazać pisakami co już zrobione.
Jakie żywe kolory! Piękne :)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że tylko ja mam taka manię mazania po wzorze... :) pieknie wychodzą chyba będę sie na niego czaić...
OdpowiedzUsuńFajne, żywe kolorki :)
OdpowiedzUsuń