Jest i kuchnia... Tobie się podoba- najważniejsze. To Twoja wymarzona kuchnia:) Ale...może dasz odpowiedź "blondynce" po co ci tyle kontaktów???? Nawet pod oknem?Hm....Naliczyłam ich baaaardzo dużo:) Ok 20???w jednej małej kuchni.... Szczerze- pierwszy raz spotykam się z taka ilością:)))
Marto jest jeszcze część kontaktów za meblami do podłączenia lodówki, okapu, zmywarki i piekarnika. Nie cierpię plątających się przedłużaczy,dlatego wszystko w ścianie. W obecnej kuchni ciągle mi brakuje wejść i muszę wypinać. Toster ekspres, mikser, maszyna wszystko robiąca, radio :) Tak już mam. W reszcie pomieszczeń również powiększona ilość w ścianie. Narazie jeszcze nie oprawione ale na pewno z przesłonami żeby dzieciaki nie mogły nic wepchać.
No te do zmywarki i piekarnika oraz okapu liczyłam:) Ale aż tyle... podziwiam:) Hi hi hi... Jak dla mnie wygrywasz w tej dziedzinie:)))) Ale jak trzeba to trzeba:))) Pozdrawiam i cierpliwości w dalszym urządzaniu:)))
Śliczną masz kuchnię, bardzo funkcjonalną, a z tą ilością gniazdek, to wcale nie przesadziłaś. Kiedyś w domach w pomieszczeniach dawano tylko jedno gniazdko, i tak u rodziców w pokojach i w kuchni jest plątanina przedłużaczy, kabli. Więc nie dziwię się, że dałaś tyle gniazdek w swojej kuchni :) Pozdrawiam
Fajna-wygląda na pojemną nie bedzie kłopotu z pochowaniem całego kramu kuchennego.
OdpowiedzUsuńpiękna, zazdroszczę... my będziemy jeszcze z 10 lat zbierać na naszą bo ciągle coś innego wyskakuje...
OdpowiedzUsuńPolecam mekkę meblową-Radomsko i okolice. Jeżdżą po całej Polsce. Dobre ceny, jakość i przede wszystkim polski wyrób.
UsuńAle ładna, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńJest i kuchnia... Tobie się podoba- najważniejsze. To Twoja wymarzona kuchnia:) Ale...może dasz odpowiedź "blondynce" po co ci tyle kontaktów???? Nawet pod oknem?Hm....Naliczyłam ich baaaardzo dużo:) Ok 20???w jednej małej kuchni.... Szczerze- pierwszy raz spotykam się z taka ilością:)))
OdpowiedzUsuńMarto jest jeszcze część kontaktów za meblami do podłączenia lodówki, okapu, zmywarki i piekarnika.
UsuńNie cierpię plątających się przedłużaczy,dlatego wszystko w ścianie. W obecnej kuchni ciągle mi brakuje wejść i muszę wypinać. Toster ekspres, mikser, maszyna wszystko robiąca, radio :)
Tak już mam.
W reszcie pomieszczeń również powiększona ilość w ścianie. Narazie jeszcze nie oprawione ale na pewno z przesłonami żeby dzieciaki nie mogły nic wepchać.
No te do zmywarki i piekarnika oraz okapu liczyłam:) Ale aż tyle... podziwiam:) Hi hi hi... Jak dla mnie wygrywasz w tej dziedzinie:)))) Ale jak trzeba to trzeba:))) Pozdrawiam i cierpliwości w dalszym urządzaniu:)))
UsuńŚliczną masz kuchnię, bardzo funkcjonalną, a z tą ilością gniazdek, to wcale nie przesadziłaś. Kiedyś w domach w pomieszczeniach dawano tylko jedno gniazdko, i tak u rodziców w pokojach i w kuchni jest plątanina przedłużaczy, kabli. Więc nie dziwię się, że dałaś tyle gniazdek w swojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo ładna, dziękuję za odwiedziny:))
OdpowiedzUsuń