Znowu poduchy i znowu ptaszory. W ferworze zabaw z maszyną i materiałami, pomyliłam się i ucięłam za mało tkaniny.
Potem próbowałam się ratować, doszyłam tasiemkę, ale nie wyszło za dobrze.
Nadal się rozchodzi. Macie jakieś pomysły jak to "skleić"?
Aha, powiem, że nie umiem robić dziurek na guziki i wszywać zamków ;)
Tak, mam pomysł - kilka tasiemek zamiast jednej i powinno być OK.
OdpowiedzUsuńTak jak Annette, myślę że kilka tasiemek powinno załatwić sprawę :)
OdpowiedzUsuńWesołych i Radosnych Świąt Wielkiej Nocy !
OdpowiedzUsuń