Tak jak już mówiłam/pisałam wciąż magluje ten sam numer gazetki.
Machnęłam kolejne motylki. Tym razem na plastiku.
W trakcie obróbki przez chwilę przeszło mi przez myśl że fajne były by z tych motylków broszki. Ale sama nie lubię broszek, a od jakiś dwóch lat źle mi się kojarzą. Jako, że to plastik można wymodelować trochę skrzydełka. Ale motylki broszkami nie będą.
Finalnie są dyndadełkami.
oooo piękne motylki :)fru, fru,fru :)
OdpowiedzUsuńCudne,super pomysl z wygieciem skrzydelek :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Tak, sprawiają wrażenie jeszcze bardziej prawdziwych
UsuńAle fajne motyki przysiadły na kwiatkach:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tymi dyndadełkami :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie wyszywałam na plastikowej kanwie, Musze się kiedyś zmotywować i spróbowac, bo efekt jest fajny :)
Pozdrawiam Alina
Spróbuj koniecznie. Ja też miałam awersję do plastiku. Ale tylko dlatego że za duży motyw wzięłam sobie na pierwszy raz.
Usuńuwielbiam wszelkie motyle :)
OdpowiedzUsuńZamotyliłam się
UsuńSliczne motylki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMotylki to przecudne owady bardzo je lubie i mam ich tez sporo te sa jak prawdziwe cudowne !!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam na nie polować z aparatem fotograficznym ;)
UsuńPiękne motyle, jak żywe :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, przyznaję że są jak żywe.
Usuńcudnych motyli ciąg dalszy :) fajnie że zrobiłaś z tego zawieszkę!
OdpowiedzUsuńZostały jeszcze dwa do wypróbowania
UsuńMotyl extra!!!
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam broszki ale jakoś nigdy ich nie nosiłam. Bardziej widziałabym, je na torebce niż na bluzce ale szybko zapominałam o tym zamyśle ;) Pozdrawiam :)
Jeden z motylków pofrunął już jako dodatek do domowych kluczy. Przy torebce mam coś innego.
UsuńŚwietnie wyszły!
OdpowiedzUsuńDzięki. Jestem z nich wyjątkowo zadowolona
UsuńPrzepiękne maleństwa:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie te motylki podobają. Wyszły świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Mnie też się podobają na tyle, że ciężko będzie się z nimi rozstać
UsuńPrześliczne motylki, a wygięcie skrzydełek dało fajny efekt:-)
OdpowiedzUsuńWiesz takiego motylka broszkę możesz dopiąć np. do firany, poduszki lub torby. Sama kiedyś zrobiłam różę-broszkę jako zapięcie do prezentu i wyszło całkiem fajnie, choć osobiście też broszek nie noszę.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Podziwiam pomysłowość w wykorzystywaniu różnych podłoży, do tworzenia motyli i innych rzeczy. Jako "dyndadełka" wyglądają świetnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczne zawieszki :) Bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńJa lubię broszki!!!!
OdpowiedzUsuńTaki motylek będzie rozkoszny!!!
Także ten ... - adres znasz - podaj tylko numer konta i cenę :D