wtorek, 19 września 2017

Poduszeczka

Miały być motyle. I są! Motyle, którego jeszcze nie robiłam ze wspomnianej kiedyś gazetki.
W małych wariacjach lubie kolorowe kanwy, ale ta sprawiła, że skrzydełka mają prześwity. Może dobrze?




Z drugiej strony, żeby nie było zbyt monotonnie jest coś innego niż motyl.W sumie to można sobie stworzyć swoją historyjkę i się uprzeć, że jednak motyl tylko jak był dzieckiem ;)

I łączenie.


W środeczku wkład poduszkowy, więc łatwo wbija się wszelkie igiełki.

7 komentarzy:

  1. Hahaha - ale fajny robal! hmmm tzn. poczwarka ;)
    Ja zdecydowanie wole wersję starszą w postaci fantastycznego motyla.
    Ps masz rację fajnie jak kanwa przebija od spodu.

    OdpowiedzUsuń
  2. a mi się poczwarka jeszcze więcej podoba niż motyl :) znaczy u Ciebie bo w naturze to odwrotnie :))) taka urocza ta poczwareczka Ci wyszła!

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam wzorki z motylami :)
    ślicznie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny igielniczek, bardzo mi się podoba:-)

    OdpowiedzUsuń