czwartek, 14 września 2017

Wymianka z Anią

Wspomniana wcześniej wymianka  Anią zaczęła się od różowej bransolety. Ostatnio jestem tak sroczka. :) Ania zażyczyła sobie wszelakiej maści motyle. W związku z tym, że byłam akurat na urlopie to popchnęłam robotę do przodu i wyżyłam się twórczo. :) Motylki dla Ani będą pokazywać się na blogu sukcesywnie. A teraz patrzcie co jeszcze dostałam do tej jednej od której się zaczęło.





Dwa uroczo błyszczące pudełeczka wypchane do sam brzeg.
Foty robione już po dokładnym wymacaniu i wstępnym wysegregownaiu.

W jednym mieszczą się bransoletki - o takie! Na łapci leepiej wyglądają;)



Do każdej były kolczyki.

Same cudowności. Dziękuję bardzo.  Braknie dni na wynoszenie wszystkiego.

5 komentarzy:

  1. Zostałaś obdarowana pięknym biżuteryjnym mini-hurtem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. slicznie wyglądają te pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana bransoletki prezentują się cudnie na Twojej rączce :* Ta jasna z koralików i kolczyki trójkąty dodatkowo świecą w ciemności :) nie wiem czy o tym napisałam. A różową skopałam i napewno Ci ją poprawię :) tylko muszę się wygrzebać z remontu :*

    OdpowiedzUsuń