wtorek, 6 stycznia 2015

Piesowato ciąg dalszy

Pies zakończony. Szybko poszło, bo mam (miałam) urlop. W trakcie robienia konturków okazało się, że pies nie ma jednej nogi, trzeba było dorobić :P Zadowolona jestem. Nawet z tego doboru kolorków. Na początku martwiłam się, że braknie żółtego na futerko pieskowe, ale jeszcze zostało.
"Chłopaki" trafiają narazie do szuflady, czekam na informację o imieniu maluszka no i czekam na samego maluszka :)





8 komentarzy: