wtorek, 31 marca 2015

Zima

Znowu mnie zmęczyła i znudziła. Przyszedł brakujący odcień trochę uzupełniłam, ale to ciągle jedna tonacja. Odkładam znowu aż mnie najdzie. Okazuję się że będzie się długo robić i jeszcze sobie na nią poczekam.
Tak było przy ostatnich fotach.


A tak jest teraz.

Teraz snuje mi się po głowie już coś innego. Do końca nie wiem co :)

Na te śliczne wstążeczki natknęłam się całkiem przez przypadek w dobrej cenie. Sezon miałam już zakończony, ale nie mogłam się im oprzeć. Całe 1,5 za metr.  Sztywne satynowe.

Ta zielona dość szeroka.


8 komentarzy:

  1. Szkoda, że Ci się znudziła! piękna jest ta zima w tych odcieniach i te filigranowe śnieżynki :-) Ale masz rację nic na siłę nie można robić :-)
    Fajne wstążeczki w super atrakcyjnej cenie :-) też bym się im nie oparła...

    OdpowiedzUsuń
  2. heh, też bym nie przeszła obok tych wstążeczek :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. A Ty mi tu nie wyskakuj ze śnieżynkami;) Śnieżynki to ja dzisiaj podziwiam na żywo wraz z deszczem i wiaterkiem;) jak dla mnie to szybko chowaj śnieżynki i czekam na nowe "coś" co biega Ci w głowie! Wstążeczki superowe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ufff dobrze że okno w pracy mam powyżej linii oczu i nie widziałam tego cudu lecącego z nieba. Mniej widzisz, mniej się denerwujesz, heh.
      Haft schowany, poczeka na upały :P

      Usuń
  4. Z bliska to niebieska plama, ale z daleka robi wrażenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hafcik juz widzę coraz większy, efekt końcowy będzie super. A wstążeczki to Ci się na prawdę dobrze trafiły. I ja tak jak Martusia już czekam na to Coś z Twojej głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta zima naprawdę ciężka ale do prawdziwej zimy może zdążysz. Tasiemki słodkie.

    OdpowiedzUsuń