Ostatni czas niezawodowy poświęciłam na poszukiwanie ram CZARNYCH. Bo ściana jest pomarańczowa. Temat ciężki bo wszędzie teraz kolorowe. Muszą być w racjonalnej cenie, bo powierzchnia jest okazała, a i dorobek hafciarski też ogromny.
Chciałabym to też powiesić niestandardowo. Tzn nie od linijki w równych rzędach.
Przetestowałam już też taki fajny rzepowy system wieszania bez używania wiertarki.
Zatem oprawiam potem będę układać na podłodze i przylepiać do ściany. Efekt na pewno pokażę.
Te ramki to łup z pepco. Wzięłam kilka. Passe nie do końca pasowało trochę przycięłam i dorobiłam.
A o ramki drewniane sie nie martwcie - nie wyrzuciłam, czekają na lepsze dni
Widziałam te ramki w Pepco, ale nie myślałam, że będą tak świetnie wyglądać. A z Twoimi haftami wyglądają super. Czekam na zapełnioną ścianę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
pokażę pokażę
UsuńFajny pomysł na ścianę z obrazami. Ciekawią mnie te rzepy , czy rzeczywiście sprawdzą się w praktyce i czy utrzymają obrazy na wystarczająco długo na ścianie, bo przecież ramka plus szkło i zawartość pod szkłem lub pleksą, swoją wagę ma.
OdpowiedzUsuńHafty pięknie oprawione, możesz być zadowolona z siebie.)
Chciałam przyoszczędzić na rzepach i niestety dwa duże spadły. Trzeba słuchać producenta i kleić tyle ile zaleca.
UsuńW czarnych ramkach prace wyglądają bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńHafty piękne, ciekawa jestem rzepów i tego, jak mocuje się je do ściany.
OdpowiedzUsuńhah, czyli instruktaż będzie potrzebny :D Może w weekend obfocę to wrzucę
Usuńcudna modraszka! :-)
OdpowiedzUsuńModraszka "sfrunęła" dzisiejszej nocy ze ściany ;/ jest teraz bez szyby. Dywaguje co z nią zrobić.
Usuń