Druga zabawa podarunkowa była u Judyty.
Moją parą została Anko.
Sami zobaczcie.
Poleciało: był jeszcze akcent coś dla brzuszka, ale nie załapał się na foto.
Przywędrowało:
Chyba nic nie pokręciłam. Bo obydwie pary były Annowe :)
Świetne prezenty :)
OdpowiedzUsuńPiękne upominki :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się wyszydełkowany słodziak :) gratuluje prezentów. :)
OdpowiedzUsuńAle fajnego zajca dostałaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wymieniłyście się.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń