piątek, 28 października 2016

Coś większego

A nie nie. To nie koniec z maleństwami. To taki duży przerywnik pomiędzy mikruskami. Pewnie będzie się robił i robił. Ale to ostatni element z serii.


12 komentarzy:

  1. Zapowiada się interesująco, więc miłego wyszywania ci życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rudzik super a ten zapowiada się też bardzo ciekawie... moje leżą i kwiczą... nic nie przybywa... ehhh

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam motylki :D Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj cudnie! Ale fajnie że już kolejna rzecz u Ciebie powstaje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz stagnacja xxx, bo wróciłam do pracy po urlopie i jak już wracam do domu to nie mam na nic siły

      Usuń
  5. Paź królowej? Pierwsze skojarzenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nie. Nie znam się na nazewnictwie motyli. Dla mnie i bez tego są interesująco piękne

    OdpowiedzUsuń