Zumba powędrowała do koleżanki z pracy. A kolega wtedy zapytał czy mogę zrobić taki podobny tylko że znak stop. Pobuszowałam za schematem i się udało.
Chyba bardziej podoba mi się ten stop niż zumba.
Tak jak w poprzednim przypadku haft z jednej strony, czerwona pianka z drugiej + baza brelokowa. Choinka robi za tło. ;)
Fajny :) Do kluczy od samochodu będzie jak znalazł.
OdpowiedzUsuńZumbie niczego nie brakuje, ale stop bardziej mi się podoba, bo czerwony, a ja czerwień kocham - świetny :-)
OdpowiedzUsuńdo mnie też stop bardziej przemawia.
UsuńŚwietnie wyszło :) Zumba na pewno bardziej rzuca się w oczy :)
OdpowiedzUsuńJuż się nie rzuca. Zumba i Stop powędrowały do nowych właścicieli ;)
UsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł ja jednak nie haftowa:) raz popełniłam Nefretete i wystarczy. Znak stop zrobię z koralików PYSLA:)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba brelok:)
Koraliki PYSLA też mnie kiedyś inspirowały. Miałam nawet w IKEI już w łapkach. Ale pokonałam swoje słabości, bo co za dużo to nie zdrowo :P
UsuńFantastyczne są te Twoje breloczki, bardzo mi się podobają:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Też mi wpadły w oko. Zastanawiam się nad wymianą swoich starych, wymemłanych breloków, ale nie mogę zdecydować się co bym chciała
UsuńBardzo ciekawy pomysł, świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPytala pani gdzie kupilam naparstki w Katowicach ale przypadkiem je kupilam stala pani z Ukrainy miala tam roznosci dzwoneczki recznie malowane cudenka zapytalam czy nie ma naparstkow mam ale na zamowienie pokazala mi i wycyganilam trzysuper sa pozdrawiam
OdpowiedzUsuńosobiście nie zbieram naparstków ale jak je widzą na straganach to od razu myślę o blogowych koleżankach
UsuńFaktycznie jest niezwykle energetyczny! :)
OdpowiedzUsuń