Remont ma poślizg i wszystko na wariata. Jeszcze wigilia u nas.
Ale to ostatnia wigilia w takim składzie :)
Wesołych Świąt!
czwartek, 19 grudnia 2019
czwartek, 12 grudnia 2019
wtorek, 10 grudnia 2019
Maluszki
Naszło mnie na świąteczne mikruski na zaś. W której angielskiej gazetce był dodatek na dyndadełka. Oczywiscie całość jeszcze niepiskladana. Czeka na lepsze dni.
niedziela, 8 grudnia 2019
Jesiennie
Od zawsze marzył mi się bukiet ślubny z rumiankow albo z maków i chabrów, albo że słoneczników, albo po prostu taki dziki, polny. Nie taki z kwiaciarni. No cóż w listopadzie trochę trudno o maki . Wymyśliłam cos innego. Też niestandardowego. ;) Pani Florystka doradziła i zaryzykowałam. W 200% sprostała wyzwaniu. Jedyne do czego mogę się doczepić to to, że bukiet był ciężki i moja dłoń nie mogła objąć w pełni, zamknąć się na łodyżkach.
piątek, 6 grudnia 2019
Lew
Już po ślubie. Ochłonęliśmy. Jest niby tak samo a jednak trochę inaczej. Temat ślubu prawie zamknięty, bo bawię się jeszcze zdjęciami. Chciałabym wyczarować jakieś fajne fotoksiążki dla rodziców w ramach prezentu świątecznego. Więc czas goni.
W życiu poza krzyżykowym, przygotowujemy teraz pokój i akcesoria dla chłopaków. Wbrew pozorom to też nie jest łatwa sprawa.
Lwa skończyłam jeszcze przed ślubem. Nie wiem co z niego będzie, bo wyszedł jakiś takis mały.
W życiu poza krzyżykowym, przygotowujemy teraz pokój i akcesoria dla chłopaków. Wbrew pozorom to też nie jest łatwa sprawa.
Lwa skończyłam jeszcze przed ślubem. Nie wiem co z niego będzie, bo wyszedł jakiś takis mały.
wtorek, 19 listopada 2019
sobota, 16 listopada 2019
Pudełko na koperty
Spod moich rąk wyszło jeszcze pudełko na koperty i pudełko kwiatowe. W sumie to tylko je przyozdobiłam. Kupiliśmy gotowe bazy.
Białe na koperty. Świadkowie przynajmniej nie będą musieli upychać po kieszeniach. A po ślubie chcę żeby do pudełka trafiły pamiątki ze ślubu.
Drugie pudełko, przypominające piernikowy domek (ot tak moje skojarzenie), to pudełko "pieniążek zamiast kwiatów". Datki przeznaczymy na cel charytatywny dla dwóch niepełnosprawnych dziewczynek. Dziewczynek, które corocznie wspieramy 1%. Pudełko jest dość duże, a to dlatego że nie wiemy czy goście pieniążki będą wrzucać luzem czy w kopertach.
Może nie jest profesjonalnie, ale idea najważniejsza.
EDIT: z pudełka "kwiatki" wyciągnęliśmy 1500zł. Całkiem niezła sumka. Dziewczyny się ucieszą.
Białe na koperty. Świadkowie przynajmniej nie będą musieli upychać po kieszeniach. A po ślubie chcę żeby do pudełka trafiły pamiątki ze ślubu.
Drugie pudełko, przypominające piernikowy domek (ot tak moje skojarzenie), to pudełko "pieniążek zamiast kwiatów". Datki przeznaczymy na cel charytatywny dla dwóch niepełnosprawnych dziewczynek. Dziewczynek, które corocznie wspieramy 1%. Pudełko jest dość duże, a to dlatego że nie wiemy czy goście pieniążki będą wrzucać luzem czy w kopertach.
Może nie jest profesjonalnie, ale idea najważniejsza.
EDIT: z pudełka "kwiatki" wyciągnęliśmy 1500zł. Całkiem niezła sumka. Dziewczyny się ucieszą.
środa, 13 listopada 2019
Z nudów
Z nudów, a po części z perspektywy schowania materiałów na kilka lat do szafy, wróciłam do krzyżyków.
poniedziałek, 11 listopada 2019
Zawieszki na alkohol
Już tylko kilka kroków...
Wymajstrowałam zawieszki na alkohol. Nic specjalnego a roboty po pachy.
Dla małych księżniczek, druhenek mam różyczki na gumeczkach, w zamyśle chciałabym, żeby były bransoletkami-butonierkami. Mogą być użyte jako gumeczki do kucyków. Niestety kupne. A dla chłopców, żeby nie było im smutno, że tylko dziewczynki coś mają, w sumie to nie wiem czy młodzi mężczyźni będą chcieli, bo różnie bywa, w podobnej koncepcji kokardki na agrafkach.
(druciki zostały już przycięte)
Wymajstrowałam zawieszki na alkohol. Nic specjalnego a roboty po pachy.
Dla małych księżniczek, druhenek mam różyczki na gumeczkach, w zamyśle chciałabym, żeby były bransoletkami-butonierkami. Mogą być użyte jako gumeczki do kucyków. Niestety kupne. A dla chłopców, żeby nie było im smutno, że tylko dziewczynki coś mają, w sumie to nie wiem czy młodzi mężczyźni będą chcieli, bo różnie bywa, w podobnej koncepcji kokardki na agrafkach.
(druciki zostały już przycięte)
środa, 2 października 2019
Bo nie będzie mnie dłużej
Nie chciałam wam mówić, żeby nie zapeszać. Teraz chyba już mogę.
Czeka nas rewolucja listopadowa. Bierzemy ślub. W sumie to teraz wszystko kręci się też wokół tego.
Na wiosnę czeka nas rewolucja wiosenna ;) Kończymy właśnie 4 miesiąc i mamy dwa średnie pomidorki :D No i właśnie to jest druga rzecz, wokół której teraz kręci się świat.
Od listopada kończymy z pracą zawodową, będę więcej w domu, może coś się podzieje na polu hobbystycznym.
Pozdrawiamy Was serdecznie.
Czeka nas rewolucja listopadowa. Bierzemy ślub. W sumie to teraz wszystko kręci się też wokół tego.
Na wiosnę czeka nas rewolucja wiosenna ;) Kończymy właśnie 4 miesiąc i mamy dwa średnie pomidorki :D No i właśnie to jest druga rzecz, wokół której teraz kręci się świat.
Od listopada kończymy z pracą zawodową, będę więcej w domu, może coś się podzieje na polu hobbystycznym.
Pozdrawiamy Was serdecznie.
niedziela, 29 września 2019
Historia pewnej miłości
Dla koleżanki z pracy zrobiłam kartkę z okazji ślubu z wykorzystaniem jednego z epizodów wzoru od Igiełki.
Wzorki są idealne na szybkie karteczki.
Wzorki są idealne na szybkie karteczki.
czwartek, 5 września 2019
Zaproszenia
W ostatnim czasie zmajstrowałam 7 zaproszeń ślubnych. Z czego tylko z 5 jestem zadowolona. Nie spodziewałam się, że jak klej wyschnie to zostaną takie marszczenia.Szczerze to wymęczyłam je. Resztę zamówiliśmy w internecie.
czwartek, 18 lipca 2019
Jestem ale mnie nie ma
Chciałam was przeprosić, że mnie tu nie ma. Nic nie działam w robótkach. W ogóle mam takie niechciejstwo do robótek. Od początku czerwca, każdy weekend mieliśmy wypełniony spotkaniami rodzinno-przyjacielskimi. Więc teraz dopiero zaczynamy mieć więcej czasu dla siebie.
Zdjęcie jest moje. Uwielbiam robić zdjęcia dużym owadom. (takim, które nie chcą mnie dziabnąć). Zrobione podczas ostatniej wyprawy na zamek. ;)
Zdjęcie jest moje. Uwielbiam robić zdjęcia dużym owadom. (takim, które nie chcą mnie dziabnąć). Zrobione podczas ostatniej wyprawy na zamek. ;)
sobota, 1 czerwca 2019
Biedronki
Na drugie urodzinki moich ulubionych bliźniaczek poleciały kartki z biedronkami. Dziewczynki lubią biedronki. W środku życzenia zaserwowane na arvyzowych lodach. Wstrzeliłam się idealnie, bo lody to też ulubione smakołyki 😀
środa, 29 maja 2019
Ptaszki z zabawy u Zimnej
Były sobie kiedyś ptaszki. Robione we wspólnym wyzwaniu u Zimnej. Postanowiłam odświeżyć dizajn i wypuścić ptaszki na powietrze. Będą mieć wychodne na miasto. Wszystkie!
Torba biała (dziwna ta biel). Dwustronna. To znaczy dwumotywowa. Raz ptaszki raz napis. No cóż. Do tej pory haft naszywany był na motyw z torby, lub motyw był odpruwany ( w zależności od torby) (torby kupuję gotowe) Tutaj motyw/ napis przebijał przez ptaszory i postanowiłam zostawić. Z podszewką z kieszenią. Dodatkowo koronka na uszach sprawia, że torba jest spójna z motywem.
Torba biała (dziwna ta biel). Dwustronna. To znaczy dwumotywowa. Raz ptaszki raz napis. No cóż. Do tej pory haft naszywany był na motyw z torby, lub motyw był odpruwany ( w zależności od torby) (torby kupuję gotowe) Tutaj motyw/ napis przebijał przez ptaszory i postanowiłam zostawić. Z podszewką z kieszenią. Dodatkowo koronka na uszach sprawia, że torba jest spójna z motywem.
sobota, 25 maja 2019
Kwiatowe serce
Delikatne kwiatowe serce też skończyło na torebce. Torebka na zamek z dwoma uszami krótkimi i jednym długim, bez podszewki, ale za to z kieszenią wewnętrzną. Gotowa z Szachownicy. Sprawdzona. Trwała. W wyobrażeniu haft z torbą miała łączyć szara koronka, ale nie znalazłam nic co mi się umysliło. Ta otoczka też do końca mi nie leży. Ale nie byłabym sobą gdybym była w 100 % zadowolona.
piątek, 24 maja 2019
Torebunia
Backstitch na razie sprułam i czekam aż mi chęci wrócą.
Odebrałam od mamunii gotowe taśki. Niedokonca wyszły tak jak sobie wymarzyłam, ale ja lepiej na pewno bym tego nie połączyła.
Wszystkie 4 nosidła chciałabym sprzedać, ale tania nie jestem więc może być ciężko.
Zdjęcia kiepskie, bo pogoda też kiepska. Z braku modela musiałam trzelic sobie i sowie selfie w lustrze 😁
Odebrałam od mamunii gotowe taśki. Niedokonca wyszły tak jak sobie wymarzyłam, ale ja lepiej na pewno bym tego nie połączyła.
Wszystkie 4 nosidła chciałabym sprzedać, ale tania nie jestem więc może być ciężko.
Zdjęcia kiepskie, bo pogoda też kiepska. Z braku modela musiałam trzelic sobie i sowie selfie w lustrze 😁
Subskrybuj:
Posty (Atom)