czwartek, 12 marca 2015

Kicajec

Przez cały dzień chodziły za mną ocieplacze na jajca. Takie wielkanocne. Naoglądałam się w netach pięknych kuraków, kicajców i innych stworów, potem pół dnia nabiadoliłam, że nie włdam ani szydłem ani drutami. No i ostatecznie zdemotywowana do granic urodziłam COŚ. Miał być kicajec, ale mało przypomina.


Chociaż z każdym rzutem oka coraz bardziej mi się stwór podoba.

5 komentarzy: