Żeby nie było, że nic nie działam.
Coś tam się robi, ale już mi brakuje chęci żeby wrzucić to w odmęty neta.
Był tydzień urlopu to nic nie zrobiłam co sobie zaplanowałam z tych rzeczy robótkowych. Trochę poeksperymentowałam kulinarnie. Były placuszki dyniowe, był krem z dynii i zupa cebulowa. Były ciasteczka fit.
W miniony tydzień dopadło mnie znowu przeziębienie. Trzyma nadal. Czytam, ślędzę Konkurs Chopinowski. Choć nie udało mi sie jeszcze usłyszeć żadnego Polaka.
Pomalutku stawiam pierwsze świąteczne krzyżyki w maleństwach na kartki. Choć w tym roku chyba będzie przewaga tych niekrzyżykowych kartek.
Zainspirowana przez Pieguchę, pogrzebałam w starych zasobach gazetkowych i zakochałam sie w tej śnieżynce.
Jest też zimowy widoczek.
Duzo zdrowia! A sniezynka super!
OdpowiedzUsuńŚliczne będą te świątecznie kartki.
OdpowiedzUsuńzdrowiej! :-)
OdpowiedzUsuńCudne hafciki, uwielbiam takie wzorki.
OdpowiedzUsuńUroczo wyglądają te wzorki, szczególnie na zielonej kanwie :)
OdpowiedzUsuń