Odhaczyłam na liście jednocześnie spełniając jedną z moich zachciewajek. Czasami mam tak, że bierze mnie na zdjęcia.
Na mojej liście od dość dawna pulsowało NOSPR, Centrum Kongresowe, Muzeum...
Udało się jeszcze uwiecznić, bo już niewiele im zostało, ruiny DOKP.
Trafiłam też na takie cudo. Z daleka myślałam, że namalowane. Podeszłam, żeby bliżej zobaczyć co autor chciał powiedzieć, (był obok opis instalacji) a tu proszę: przesłanie dziergane.
Kto dotrwał do końca - niespodzianka. Sweet focia. Z moim grubasem ciężko strzelić sobie dobre selfie.
A kuku.
Świetne zdjęcia z wypadu do muzeum.
OdpowiedzUsuńz wypadu koło Muzeum. Obcykałam z zewnątrz
OdpowiedzUsuńFajne selfi :) nie wiem jak się to pisze, zacofaniec normalnie ze mnie straszny. Dziękuję za katalog. Oglądam i kombinuję.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńale się komuś chciało dziergać, fajne zdjęcia
OdpowiedzUsuń