czwartek, 17 listopada 2016

Motyl - część 4

Zamęczę was tym motylem. Następnym razem pokażę już gotowy.


9 komentarzy:

  1. A zamęczaj, zamęczaj :) Takie widoki przy tej ponurej pogodzie to balsam na duszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło popatrzeć na takie ciepłe kolorki:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny ten motyl, sama się zastanawiam czy go nie wyhaftować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Imponujące tempo jeszcz tochę i będzie gotowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne, a za oknem chlapa, więc proszę jeszcze, jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie męczarnie bardzo lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam coś nowego, to dopiero będą męczarnie ;)

      Usuń